17.12/ Najlepsze z najgorszych: Jack Frost (1997)

Filmy Najlepsze z Najgorszych (pierwszy raz w Krakowie!!!) i Kino Mikro zapraszają na świąteczny horror komediowy o bałwanie zabójcy! Najlepsze z najgorszych to pokazy różnorodnego kina klasy B. Niskie budżety, absurdalne dialogi, kiepskie aktorstwo, nielogiczna fabuła a także zaangażowanie i pasja autorów to tylko niektóre cechy wspólne najgorszych filmów w historii kinematografii światowej.

JACK FROST (1997)
⏰ Kiedy: 17 grudnia (sobota), 21:00
🎟 Bilety: KUP BILET
🪓 Przed seansem zapraszamy na wstęp prof. dr hab. Bogusława Skowronka, filmoznawcy, bezwstydnego miłośnika kina klasy B.

O FILMIE:
Zaznaczmy to od razu: to nie ten "Jack Frost" z Michaelem Keatonem: o muzyku, który ginie w wypadku samochodowym i zostaje przywrócony do życia jako muzykalny bałwan. To ten drugi, o rok wcześniejszy - o seryjnym mordercy powracającym z piekła jako śnieżny potwór. "Jack Frost" "Jackowi Frostowi" nierówny, ale pracownicy wypożyczalni VHS i tak pewnie mieli u schyłku lat 90. sporo frajdy podmieniając kasety w pudełkach.

Ten jedyny słuszny "Jack Frost" to horror komediowy z 1997 r. Jego akcja toczy się w czasie Świąt Bożego Narodzenia, kolejne ofiary morderczego bałwana giną więc uduszone choinkowymi lampkami, jest też wprowadzająca w świąteczny nastrój scena dekapitacji sankami. W pierwszych minutach filmu z transportu więziennego ucieka Jack Frost, zwyrodnialec, którego onelinery są równie okrutne jak uczynki. Niedługo jednak cieszy się wolnością, bo umiera w groteskowym wypadku (odpady chemiczne sprawiają, że jego ciało stapia się ze śniegiem), a potem w postaci demonicznego bałwana, postanawia zemścić się na szeryfie, który doprowadził do jego aresztowania. Zaczyna się odwieczna walka dobra ze złem, w której niewiele jest sensu, nie tego jednak oczekuje się po filmie o zabójczym bałwanie.

Reżyserem i scenarzystą "Jacka Frosta" jest Michael Cooney, który napisał też naprawdę niezłą "Tożsamość". Jego reżyserski debiut krytycy przyjęli dość chłodno (mówimy o temperaturze minusowej), ale "Jack Frost" szybko stał się filmem kultowym. Nie tylko z powodu komicznych śmierci i bożonarodzeniowego klimatu. W filmie widać jak na dłoni (w zimowej rękawiczce), że ekipa dobrze bawiła się na planie, a śmiesznie mały budżet nie przeszkodził jej w stworzeniu klimatycznego filmu, który może i nie znajdzie się nigdy na liście najlepszych w dziejach, ale na pewno jeszcze długo będzie odpalany na całym świecie w czasie grudniowej świątecznej gorączki. Tytułowego Jacka Frosta gra Scott MacDonald ("Dexter", "Carnivàle"), a w jego nemezis - szeryfa Sama Tilera - wcielał się zmarły w 2008 r. Christopher Allport. "Jack Frost" jest też aktorskim debiutem Shannon Elizabeth, która chwilę później przeszła do historii amerykańskiej popkultury rolą w "American Pie". O ten sukces musiała jednak stoczyć w kąpieli walkę z krwiożerczym bałwanem. W 2000 r. na rynek VHS wkroczył dumnie sequel o niezwykle obiecującym tytule "Jack Frost 2: Zemsta zmutowanego zabójczego bałwana". Trzecia część nie powstała, ale nie tracimy nadziei.
reż. Michael Cooney horror, komedia / USA / 1997 / 1 h 29 min

CZYM SĄ NAJLEPSZE Z NAJGORSZYCH?
To pokazy różnorodnego kina klasy B, od starych, amerykańskich filmów s-f z kosmitami i latającymi spodkami wiszącymi na sznurkach, przez przebojowe kino akcji lat 80. z nieskazitelnymi bohaterami w ortalionowych dresach, po horrory z gumowymi potworami. Niskie budżety, absurdalne dialogi, kiepskie aktorstwo, nielogiczna fabuła a także zaangażowanie i pasja autorów to tylko niektóre cechy wspólne najgorszych filmów w historii kinematografii światowej, które prezentowane są na przeglądzie. Filmy Najlepsze z Najgorszych rozbudzają wśród widzów miłość do kina klasy B od 2015 roku. Dotychczas odbyło się około 200 seansów i wydarzeń w ramach przeglądu.

Więcej: www.najlepszeznajgorszych.pl