30.10 - Gniazdo zła

Duszny gotycki horror w reżyserii Roberto De Feo – debiutanta, którego włoski portal Cinematographe stawia w jednym rzędzie z takimi wizjonerami gatunku, jak Ari Aster (Midsommar. W biały dzień) i Jordan Peele (To my).

Intrygująca opowieść o samotności, matczynej miłości i dorastaniu. Starannie budowane napięcie, atmosfera pełna niepokoju i tajemnica, niczym mgła spowijająca całą historię, to filary jednego z najciekawszych włoskich horrorów ostatnich lat. Obraz wyraźnie inspirowany Innymi Alejandro Amenábara, Osadą M. Night Shyamalana i dziedzictwem mistrzów włoskiego kina grozy: Dario Argento i Mario Bavy. Światowa premiera filmu odbyła się na Festiwalu Filmowym w Locarno.

Samuel (Justin Korovkin) jest sparaliżowanym chłopcem, mieszkającym z matką Eleną (Francesca Cavallin) w odciętej od świata willi. Dorasta pod czujnym okiem troskliwej, lecz surowej rodzicielki, która zabrania mu pod żadnym pozorem opuszczać mury domu. Życie w willi jednak zmienia się, gdy dochodzi do szeregu dziwnych i niepokojących wydarzeń. Oparty na dyscyplinie porządek burzy pojawienie się młodej, zbuntowanej pokojówki, Denise (Ginevra Francesconi), która budzi w Samuelu siłę do sprzeciwu wobec wszechobecnego rygoru i potrzebę odkrycia prawdy o świecie zewnętrznym. W obliczu buntu Elena postanawia zatrzymać syna przy sobie za wszelką cenę. Jakie skrywa tajemnice? Dlaczego traktuje syna jak więźnia we własnym domu?